Polecany post

Co robię jak mi się nudzi w SSO.

Cześć!!! Witam was w ten cudowny dzień, w którym licznik przekroczył 300 wyświetleń!!! Oto i nasz speciał, ale będzie więcej tego. Co rob...

sobota, 18 czerwca 2016

Czas chwały- część pierwsza.

Hejka!!!
Pomyślałam, że napiszę wam coś dzisiaj,nie wiem czy będę kończyć, zobaczymy...
Macie link do muzyczki, do słuchania, jak koś lubi ;).
Klik
Czas chwały, część pierwsza.
Obudziłam się, leżałam na jakiejś dziwnej łące, przede mną stał koń,
a obok niego ktoś, kto miał na sobie długą szatę, aż do ziemi.
-Avalonie, czy myślisz, że przeżyła to?- odezwał się koń.
-Niestety, chyba nie...- rzekł smutno tajemniczy człowiek.
-Gdzie ja jestem?- odezwałam się.
-Riley, ty, ty żyjesz?!- krzyknęli naraz.
-Czuję się zupełnie dobrze- stwierdziłam.
-Widzisz, jednak miałem rację!
-A więc jednak to prawda- odezwał się człowiek, który widocznie miał na imię Avalon.
-Nic nie rozumiem...- powiedziałam zakłopotana.
-Riley, o nic się nie martw, odpoczywaj.
-Ale ja nie jestem zmęczona...
- Co ty opowiadasz?! Po tym co przeżyłaś musisz odpoczywać.
-Ale ja niczego nie pamiętam... Co się stało?
-Teraz nie czas na to, idź zjeść śniadanie.- Powiedziałam koń.
Zaprowadził mnie do niezwykle dziwnego domku, drzwi domku się otworzyły
 i wyszła z nich kobieta. Miała rude włosy  i długa suknie.
-Riley chodź zaprowadzę Cię na śniadanie-powiedziała nieznajoma.
Pomimo, że jej nie znałam, zaufałam jej i weszłam do środka.
W środku było przecudnie! Wszystko było takie kolorowe.
Pachniało ziołami, owocami, świeżymi bułeczkami prosto z pieca
i czymś co było mi tak znajome, ale nie wiedziałam co to jest.
Zjadłam śniadanie, było wyborne!
-A co tak pięknie pachnie?-spytałam się kobiety.
-Jak to, nie poznajesz?! Przecież to jest twój ulubiony befsztyk!
-Co?!
-Rozumiem, że straciłaś pamięć, ale takiej rzeczy nie pamiętać?!
Chodź, spróbuj!-spróbowałam, rzeczywiście befsztyk był pyszny.
-Nie dziwię się, że to było moje ulubione danie.
-Chodź zaprowadzę Cię do twojego pokoju!- weszłyśmy do boskiego pokoju,
aż nie mogłam uwierzyć, że będę tu mieszkać!
-Przebież się.- Kobieta wskazała mi sukienkę, która leżała na łóżku.
-Ok. Daj mi 5, a może 10 minut.-przebrałam się i nagle usłyszałam krzyk.
-Ratunku! Pomocy!!!- postanowiłam to sprawdzić. Powoli zeszłam po schodach.
-Powiedz nam, gdzie jest Riley!!!-krzyczeli faceci w dziwnych okularach i zielonych płaszczach.
-Nigdy, już wolę zginąć.
-W takim razie, pójdziesz z nami-przerażona nie wiedziałam co robić.
Tu chodziło, o mnie! Jednak nie mogłam nic zrobić. Zobaczyłam jak wychodzą i odjeżdżają
jakimś fioletowym samochodem. Wyszłam z ukrycia i pobiegłam do Avalona.
-Co ty tu robisz Riley, miałaś odpoczywać?!
-Avalonie, jacyś faceci porwali tę kobietę!!!
-Co?! Porwali Elizabeth?!
-Tak...
-Jak wyglądali?!
-Mieli na sobie dziwne okulary i mieli na sobie zielone płaszcze...
-To było DK! Riley musisz bardzo uważać!
-Myślisz, że powinniśmy zaprowadzić ją do Fripa?-nagle odezwał się koń.
-Tak już nadszedł czas...
Ciąg dalszy nastąpi...
Jeśli podobało się i chcecie więcej, lub macie pomysł na ciąg dalszy,
piszcie w komentarzach.
-










6 komentarzy:

  1. Boże jaką ja mam z tego beke xd
    Dziś se tu weszłam dla beki i mam głupawkę chyba z godzinę xd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A co Cię konkretnie w tym śmieszy, bo mnie nic.
      Powiedz, też chcę się pośmiać.

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Albo dobra nie bende se tu spamić xd

    OdpowiedzUsuń
  4. Mnie śmieszy befsztyk xd i inne

    ~ Korniszonek xd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie miałam zamiaru nikogo rozśmieszać, ale..
      befsztyk na serio jest śmieszny xD.

      Usuń