Polecany post

Co robię jak mi się nudzi w SSO.

Cześć!!! Witam was w ten cudowny dzień, w którym licznik przekroczył 300 wyświetleń!!! Oto i nasz speciał, ale będzie więcej tego. Co rob...

poniedziałek, 27 sierpnia 2018

Nie taki zwyczajny dzień w sso #1

Hej!
Witam was w ten poniedziałkowy dzień. Po tytule można by myśleć, że będzie to jakieś nowe opowiadanie, jednak nie. Nie będzie to też zwykłą seria. Będzie to seria, w któej będę opisywać te ciekawsze momenty mojej rozgrywki w sso. Takie trochę co u mnie, trochę coś na wzór ogólnodostępnego, elektronicznego pamiętnika.

Kiedy weszłam do gry znajdowałam się na farmie Steva. Jeździłam tam bez celu, kiedy zobaczyłąm, że ktoś szuka osó do serialu i pomyślałam czemu by nie. Dostałam też zaproszenie do znajomych i postanowałąm je przyjąć, choć zazwyczaj je odrzucam. Dziewczyna która mnie zaprosiła nazywała się Lovisa Emberwolf. Poprosiła mnie także o dołączenie do klubu i na to też się zgodziłam. Jest to mój pierwszy dzień w klubie The Apples Inc. Nie wiem ile będę miała czasu dla klubu, ale postanowiłąm dać temu szansę. Razem z dziewczynami pojechałyśmy do PPK i postanowiłyśmy zamiast serialu nagrać szkółkę jeździecką, a potem teledysk, jednak nasze plany legły w gruzach, ponieważ stanęły nam na drodze policjantki. Poszło parę mandatów: jeden za to, że wiewórka nie ma pasów, inny za brak kasku, a również inny za nielegalne siodło. Następnie zaczęła się pogoń za złodziejami karetek. W tym moencie moja przygoda z policjantkami się skończyła. Poniżej macie screeny. Pozdrawiam Amarantę Bluewatcher i Sandrę Queenmaker :), a również Corę Snowteam i jej koleżankę Abbie, które opały się na farmie Steva.























2 komentarze:

  1. Może to trochę stary post ale znam Amarantę nie dość tego to moja kol XD

    OdpowiedzUsuń